Autonostalgia 2025 relacja [galeria zdjęć]

Kolejny rok, kolejna autonostalgia. Wrażenia? Zaczynam być za biedny na takie zabawy.

Ostatni raz na autonostalgii byłem w 2023 roku. Teraz powracam dwa lata później aby odkryć, że… wszystko podrożało. Bilet dawniej 45 zł, teraz już 60 zł. Parking był płatny po około 5zł albo 7zł za godzinę więc jak odhaczyliśmy całość to płaciłem koło 25-30zł a teraz parking to już SZEŚĆ DYCH. Rozumiem, że niby mam wtedy parking na cały dzień ale bez przesady, nie chcę tu zmarnować całego dnia.

Dzisiaj ADEX, kiedyś tu będzie stał RECENZEX

A co się zmieniło? Zaczęły przybywać japońce. Czemu to jest dla mnie takie „wow”? Bo autonostalgia to taka dosyć normicka impreza w świecie starych aut. Mało tu patologicznie polepionych aut, dziwnych rarytasów z brazylii, grecji czy wysp wielkanocnych. W świadomości pospolitego konsumenta są trzy rodzaje klasyków: amerykański krążownik robiący głośne BrumBrum, polskie auto „PATRZ TAKIMI TATA KIEDYŚ JEŹDZIŁ” i niemiecka fura na kołach bbs.

Teraz do świadomości zaczęły przebijać się japońce. Wartość wzrosła, spekulacja zaczyna też się zwiększać więc i auta z kraju kwitnącej wiśni zaczynają witać na targach. Chociaż śmiesznie się patrzy na Lexusa LS400 wiedząc, że każdy z nich ma ukrytą wadę fabryczną, która wkrótce wyzłomuje je wszystkie.

Oczywiście chaos gatunkowy wciąż występuje. Stoiska wykupują poszczególne firemki i to od nich zależy co się pojawi więc masz Porsche obok Mazdy obok Peżota. Mr. Worldwide.

Opel, obok dużego Fiata, obok Audi

Na szczególny plus zasługuje grupa Byś, która wystawiła zestaw szambiarka, śmierciarka i inna ciężaróweczka.

Urocze i radosne jak zabawki z dzieciństwa.

Trochę słabo natomiast z stoiskami innymi niż auta. Podczas poprzedniej edycji było o wiele więcej wystawców z literaturą. Niezależnie czy szukałeś książek, prospektów czy instrukcji napraw to byłeś zadowolony. Nawet pretensjonalny ja wróciłem w 2023 z dwoja prospektami z Japonii. A teraz? Połowa pobocznych to albo namioty z koszulkami, brelokami, naklejkami Pokaż cycki dam ci ciastko oraz drugia połowa czyli RESORAKI.

Ja wiem, że teraz na tiktoku zrobiły się modne hotwheelsy i polowania na SuperTreasureHunt i podobne. Ale to już nudne gdy mijasz namiot za namiotem gdzie leżą: Hotwheels, M2, Greenlight, Norev, MiniGT, kolejny namiot Hotwheels, M2, Greenlight, Norev, MiniGT, dalej Hotwheels, M2, Greenlight, Norev, MiniGT, znowu Hotwheels, M2, Greenlight, Norev, MiniGT itp. chyba wiecie o co chodzi? W sumie to chodziłem już sfrustrowany, że żadnej pamiątki nie kupiłem i na odczepnego kupiłem hotwheelsa wartego w sklepie 10zł a tu przepłaconego o 2 dychy.

Pozostałe punkty to żółtetablice, chemia do aut i stoisko autonobilisty gdzie redaktur Filip i Sony nakupili archiwalnych numerów. Mi starczy makulatury ale chociaż oni zadowoleni.

Do przetuptania były 3 hale. Hala 1 i 2(numerowane 1 i 3) były zapełnione po brzegi a hala 3 (numerowana 4) to raczej powstała aby zmieścić niedobitków niemieszczących się w poprzednich dwóch. Czy było więcej aut niż rok temu? Tak. Tylko całe wow zmalało.

A teraz koniec marudzenia, pora na zdjęcia.

Amerykańce

Winga dinga, winga dinga… GOOOOD TIMES
Continental bo długi na cały kontynent
Zwracam uwagę na alfonsa obok
Big Bill’s Hell’s Cars
GOOGLE: Co to jest northstar i jak naprawić szpilki?
Złote i nieskromne

Blok wschodni

GRATULACJE! Zebrałeś 10,000 grzybów i odblokowałeś złotą skórkę do swojego Matiza!
kurwa polonez

Europa cywilizowana

Niech się ręka broni przez zakupem angola
Bawaria strong
Prawdziwe Mi16

Sekcja śmieciarek

Japońce

W pierwszych LS400 umierają kondensatory po 35 latach. W akcie sepuku potrafią usmażyć komputer i całe auto staje się martwe. Nie czekaj tylko już dzisiaj szukaj elektryka co ci wymieni kondensatory.
LS430. Powiedziałbym że za nowy na taką imprezę ale 20 lat minęło więc w sumie…
240z to dowód ostateczny, że Japońce zrobili ładniejszego jaguara od angoli
Mazda 929 to ten z dziwnych autystyczny aut, których się nie spodziewałem. Te kołpaczki <3
Mazdunia 626 – kusi, kurde kusi
Kiedyś obiecywałem, że kupię sobie Corollę E9 ale odleciały cenowo już tak daleko, że nie chce mi się ich gonić
Itasha to jedna z niewielu rzeczy w japońskiej motoryzacji, której nie umiem zaakceptować.

Oesu, ten S13 to mój faworyt. Potuningowany, wygląda jakby żywcem wyjęty z gry Night Runners (jak ktoś nie wie co to to zwiastun niżej). To ten klimat japońskich autostrad o zakazanych godzinach. Jeszcze ta świecąca tablica – miodzio – a najlepsze, że takie tablice są w pełni legalne w Japonii!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *