Czy jest życie oprócz Tokyo Drift? Czyli Japońskie filmy i chińskie bajki o autach JDM

W świecie kina mamy mnóstwo filmów dla fanów motoryzacji. Cała seria Fast&Furious, Mistrz kierownicy ucieka, Christine, Transporter, 60 sekund czy niszowe Two-lane blacktop. A co z filmami stricte dla fana japońskiej motoryzacji?

czytaj dalej

Prze-wóz dostawczy oraz najlepsza buda czyli FSO Truck/Polonez Truck

FSO Truck! To jest przewóz dostawczy! Zabiera 600, 750, BAA! Nawet 1000 kilogramów!

Trochę się taki „polonezowy grudzień” zrobił na Recenzexie – dzięki wpisowi redaktora Osiowicza oraz mojemu. Postanowiłem więc przyjrzeć się odmianie zazwyczaj pomijanej w przeróżnych artykułach, ewentualnie wzmiankowanej – czyli wersji dostawczej – FSO Truck. Jakby nie było, wraz z Żukiem czy Lublinem budowały polską gospodarkę lat 90. oraz 2000.

CZYTAJ DALEJ

Artykuł o Polonezie, czyli czemu wszędzie tego auta jest pełno, zwłaszcza w internecie

Uwaga, artykuł zawiera dużo Poloneza oraz memy wykorzystane bez wiedzy i zgody ich twórców

Polska motoryzacja to cała plejada samochodów, jeden gorszy od drugiego (sorry, ale takie są fakty – uwielbiam te samochody, zrobiłem nimi więcej kilometrów niż autami z jakiegokolwiek innego kraju, wiem doskonale co piszę), przy czym za trzon najpopularniejszych modeli osobowych można uznać trzy auta: Fiaty 125p oraz 126p i właśnie Poloneza. Przy czym Polonez jawi się obecnie jako pojazd, o którym mówi się najgłośniej – najwięcej jest go we współczesnej popkulturze, filmach, teledyskach czy memach. Mało tego, ten wóz najczęściej jest używany jako punkt odniesienia do opisywania innych samochodów. Dlaczego tak jest?

Continue reading „Artykuł o Polonezie, czyli czemu wszędzie tego auta jest pełno, zwłaszcza w internecie”

Neon Polognese Przejściogelion czyli FSO Polonez MR91/MR93 Caro

Polonez Caro – długa podróż, wielka przyjemność!
-Polonez? Za milion czterysta? To niemożliwe!
-Zaraz się przekonasz

Skoro powiedziało się „A”, to powinno powiedzieć „B” – a raczej „C” – jak Caro. Caro czyli nowy-stary rozdział „wiecznej przejściówki” Poloneza, wywodzący się jeszcze z ustroju minionego, choć narodzony w wolnorynkowym kraju. Rodzącego się jakby nie było na raty – najpierw powstał MR91, zaś dwa lata później MR93, czyli Caro, takie jakie się znajduje we wspomnieniach i pamięci masowej.

CZYTAJ DALEJ

Byłem na proteście w sprawie SCT – serce rośnie, bo zdecydowanie nie byłem sam

Zazwyczaj nie bawimy się w politykowanie na tym portalu, bo naród jest stanowczo zbyt mocno na tym polu podzielony i wszelkie treści o tego typu charakterze od razu by nas zaszufladkowały jako obowiązkowo skrajnych prawicowców albo lewicowców, ale cóż, dziś trzeba zrobić wyjątek.

Continue reading „Byłem na proteście w sprawie SCT – serce rośnie, bo zdecydowanie nie byłem sam”

Ktoś kupił MOJĄ STARĄ (Mazdę) – recenzja byłego posiadacza

Dawno, dawno temu natchniony stary marzeniem i nową wizją końca świata – zakupiłem Mazdę 323 w samym środku pandemii. Pobawiłem się nią przez 2 lata i sprzedałem dalej. Kilka miesięcy temu wóz ponownie wypłynął na wierzch na sprzedaż. Teraz zauważyłem, że ogłoszenie zniknęło (miejmy nadzieję, że wóz trafił w dobre ręce) dlatego stwierdziłem, że to odpowiedni czas aby powspominać przygody z „Maździerzem”.

CZYTAJ DALEJ

Rajd Dakar – Włoskie popisy

Pierwsze co przychodzi do głowy w kontekście włoskiej motoryzacji to samochody, niekoniecznie te super, ale raczej te dla przeciętnego Luigiego. Fiat, Alfa, Lancia dopiero potem Ferrari i ciągniki Lamborghini. Może niektórych zaskoczę, a może nie, ale włosi produkują również motocykle. Co więcej, te motocykle nawet się ścigały w dakarze!

Czytaj Dalej

Graciarstwo część 2. – Gratspotting, czyli fotografowanie gratów sposobem na fajne hobby

Kiedyś natrafiłem na idealny opis carspottingu: to jest coś jak Pokemon Go – szwendasz się po okolicy i wyłapujesz co ciekawsze okazy, potem się nimi chwalisz. Jako, że rok 2017 minął już dawno temu to niektórzy zdążyli zapomnieć o tej grze z Pokemonami, za to idea fotografowania losowo napotkanych samochodów nadal ma się dobrze. Gratspotting to to samo, tylko fotografuje się graty.

Continue reading „Graciarstwo część 2. – Gratspotting, czyli fotografowanie gratów sposobem na fajne hobby”