Liftback francuski po radziecku czyli Moskwicz 2141 ALEKO

W polskiej świadomości samochody osobowe z ZSRR kojarzono z trzema markami – najbardziej dziadowskimi Zaporożcami, fiatopochodnymi Ładami będącymi obiektem westchnień i porównań do rodzimych fiatopochodnych, a także GAZy, budzące strach i respekt modelami 21 Wołga czy 24 Wołga. Rzecz jasna oprócz nich były chociażby Moskwicze, między innymi 2141 Aleko.

Historia Moskwicza 2141 ALEKO zaczyna się w latach 70. Wtedy na Zachodzie, a głównie w USA, to nie był za wesoły okres – kryzys paliwowy, normy emisji spalin czy inne zderzaki 5-milowe. We wschodnioeuropejskich krajach było inaczej – produkowano dobrze przyjęte Zastavy 101/1100, rodzime Polskie Fiaty 125p z początku dekady dobrze postrzegano, wczesne Dacie 1300 nie były padaką i gównem jak 1310, a pierwsze Łady 2101 i inne były pożądane oraz chwalone.

Trochę inaczej było z Moskwiczami. Jako rodzimy wyrób Kraju Rad odbierano nieco gorzej i mniej prestiżowo od Ład. Kolejna iteracja pod kodem 2140/2138 była w sumie nałożeniem nowej budy na starą mechanikę, z modelu 408 i 412. Podobnie sprawa się miała z prototypami – między innymi 356, mającymi być rozwinięciem tylnonapędowych wozów, a nie nową konstrukcją.

innym pomysłem był Moskwicz XLR z 1975 roku autorstwa Raymonda Loewy’ego

Wtem jednak przyszedł nakaz – kolejny wóz ma być nowoczesny i przednionapędowy. Nowy model miał konkurować z Ładami, a nie być gorszą alternatywą jak dotychczas.

Chcąc nie chcąc konstruktorzy porzucili rzeźbienie starego i zaczęli prace nad nowym modelem. Za wzór mechaniczny nowej konstrukcji wzięto Audi 100, zaś jako wzór wyglądu Simcę 1307/1308. Finalnie wyszedł im przednionapędowy wóz o charakterystycznej, klinowatej sylwetce. Taa…

LITERALNIE BOLONESE ŁOBLOBLO XD

Prace posuwały się w mniej-więcej równym tempie; nowy pojazd o kodowej nazwie 2141 planowano przedstawić i zacząć produkować na początku lat 80. ALE! W Związku Radzieckim, równocześnie pracowano nad trzema nowymi konstrukcjami – 1102 z zakładów ZAZ, 2141 z AZLK oraz 2108 z zakładów AvtoWAZ. Wierchuszka uznała za priorytetową konstrukcję 2108, czyli późniejszą Samarę. Tak się stało i ona pojawiła się w 1984 roku. Dopiero później wrócono do 1102 oraz 2141 – czyli Tavrii i Aleko.

jedno z wczesnych zdjęć Aleko ukazane w prasie

W 1983 roku miano podpisać umowę z Renault o współpracy przy tworzeniu nowego modelu. W myśl tejże miano między innymi zmodernizować silnik oraz prowadzić badania stawianego oporu aerodynamicznego (w gotowym 2141 wynosił 0.35). Ostatecznie 2141 Aleko (nazwa eksportowa) pojawiło się w grudniu 1986 roku, ładnych kilka lat po zakładanej premierze. Produkcja rozwinęła się jednak na dobre w 1988 roku, kiedy 2141 zastąpiło model 2140.

Ponoć, podkreślam ponoć na niektórych rynkach Moskwicz Aleko sprzedawano jako Ładę Aleko – co mimo wszystko nie jest niemożliwe, jak się spojrzy na SeAZ/KamAZ/Ładę Okę albo tfu Tavrię… W Polsce Aleko było oferowane jako Moskwicz.

Moskwicz 2141 Aleko, jak wygląda – każdy widzi.

KINO leci w tle, bo Tawarisch Gorbaciev mógł być źle odebrany…

Już pomijając fakt podobieństwa do Simki 1307/1308 czy LITERALNIE POLONEZ dla debili z jutuba niektórych, to sylwetka 2141 może się podobać. Nie powala na kolana, ale jest przyzwoita i nie odrzuca. Ot, poprawnie narysowany wóz z demoludów z lat osiemdziesiątych. Żeby nie było za fajnie, to początkowo nie montowano tylnej wycieraczki oraz chlapaczy z powodu braku brudzenia jak konstruktorzy mieli tłumaczyć. Jako iż Aleko się jednak brudziło, to po paru latach wprowadzono te luksusy.

ten na przykład nie ma wycieraczki, ale chlapacze i owszem

W środku podobnie, wygląda jakoś – jakoś biednie. Na całe szczęście, to nie stylizacja Łady 110 krzycząca jesteśmy miksem japońskich i dziwnych europejskich desek rozdzielczych. XD Z wad – narzekano na jakość i dopracowanie wnętrza czy pozycję za kierownicą – kierowca siedział za nisko i kierownica była odsunięta za daleko w stosunku do pedałów.

BRONZOWE tapicerki i plastiki wnętrza miały wczesne Aleko

Nie narzekano za to na ilość we wnętrzu, wygodę podróżowania czy bagażnik – ten ostatni mieścił 470 litrów, zaś po złożeniu kanapy – 1270. Załadunku nie poprawiał jednak wysoki próg bagażnika, który zastosowano z powodu zachowania sztywności nadwozia.

W 1988 roku, w bułgarskim Łoweczu, rozpoczęto montaż Aleko na ichniejszy rynek. Bułgarskie 2141 montowane z radzieckich zestawów składano do 1990 roku; łącznie złożono prawie 32 tysięcy egzemplarzy. Zakłady Bałkan gdzie je składano chciała zwiększyć produkcję, lecz strona radziecka miała się nie zgodzić na zwiększenie dostaw oraz udzielenie licencji na wytwarzanie podzespołów w Bułgarii.

Z kolei fabryka w Iżewsku wypuściła parę lat później podobny model, nazwany Iż Orbita a później Oda – on jednak zachowywał mechanikę poprzednich Iżów, na czele z silnikiem wzdłużnym i tylnym napędem.

Iż Orbita, czy tam Oda / Wikipedia

Chociaż stylistycznie 2141 Aleko nie było pierwszej świeżości, tak konstrukcyjnie na tle Moskwiczy czy Iżów prezentowało się całkiem nowocześnie – przedni napęd, silnik umiejscowiony wzdłużnie, jak w Audi, starych Saabach, DKW, Wartburgach czy Syrenie. DKW było pierwsze, wspomniane wozy korzystały albo wzorowały się na niej.

Ciekawostką było pochylenie silnika na prawo oraz montaż skrzyni ZA motorem; dzięki temu półosie były równej długości, a także było możliwe zamontowanie napędu na cztery koła w przyszłości. Inną był montaż chłodnicy bardziej po lewej stronie, aniżeli w osi silnika.

Noo właśnie, gaźnikowy silnik OHC 1.5/72, który przejęto ze starszych modeli. Tradycyjnie, jak to w Bloku Wschodnim, na nowy motor zabrakło pieniędzy. Sytuację próbowano ratować silnikiem 2106-70 1.6/80 KM z Łady czy poźniejszymi modernizacjami silnika UZAM z Moskwiczy (1.7/85 KM). Motory przenosiły napęd przez skrzynię manualną 5-biegową. Prędkość maksymalna nie imponowała i wynosiła około 160-175 (mocniejsze jednostki) kilometrów na godzinę.

Czasem wzmiankuje się o montażu silników Renault na rynek eksportowy, w poliftowych 2141 – o ile takikolwiek istniał poza Polską, Czechami i byłymi republikami radzieckimi. XD W późniejszym czasie ponoć stosowano silniki 1.7/80 KM oraz 2.0/113 KM francuskiego producenta, a także silnik Diesla 1.8 od Forda. W praktyce większość 2141 i pochodnych miała silniki UZAM albo z Łady, więc dane o zachodnich silnikach mogą być majaczeniem w delirce.

żeby jednak nie było – pojedyncze egzemplarze istniały (ten po liftingu, z wycieraczką)

O ile silnikowo Aleko było miszmaszem – o ile faktycznie montowano seryjnie zagraniczne silniki XD – o tyle konstrukcyjnie było całkiem przyzwoite. Układ hamulcowy wykorzystywał tarcze oraz bębny hamulcowe, w zawieszeniu stosowano wahacze z drążkami poprzecznymi czy też sprężyny i amortyzatory – mówiąc prościej, kolumny McPhersona z przodu oraz belkę sztywną z tyłu. Rozmiar opon wynosił 165/80 R14.

Aleko było dostępne jako 5-osobowy hatchback, chociaż z czasem wdrożono dwuosobowego pickupa do produkcji, o oznaczeniu 2335.

2141 mierzył 4.35 metra długości, 1.69 metra szerokości oraz 1.4 metra wysokości. 2141 Aleko w stanie gotowym do jazdy ważyło około 1100 kilogramów i więcej. Bak mieścił 52 litry paliwa.

Jednostkowym pomysłem był 2141KR, wersja rajdowa Aleko, skrócona i odelżona względem oryginalnej konstrukcji i ze wzmocnionym silnikiem (2.0/175 KM), pozwalającym osiągać 200 kilometrów na godzinę. 2141KR zbudowano w 1988 roku z myślą o rajdach legendarnej Grupy B – która już wtedy zakończyła swoje istnienie. Koniec końców rajdowe Aleko startujące w rajdach były seryjne.

Radziecką Simkę ceniono za komfort i prowadzenie, chociaż obrywało mu się za trwałość i wykonanie – starsze moskwicze, pomimo toporności, były uważane za wytrzymałe na radzieckich drogach. 2141 pod tym względem był bardziej delikatny. Co do trwałości – narzekano na silniki Łady i Moskwicza, które po najwyżej 150 tysiącach kilometrów potrzebowały remontu, gaźniki czy elektroniczny zapłon miewały humory, rdza trapiła Aleko, zaś spalanie nierzadko wynosiło ponad 10 litrów na „setkę”.

W 1996 roku stwierdzono, że całkiem dobrym pomysłem [TAKNAPRAWDETONIE] byłoby zrobienie z Moskwiczy aut bardziej prestiżowych, do konkurowania z Wołgami. Wskutek tego w 1997 roku pokazano lifting 2141 o nazwie 21414 Swiatogor. Nazewnictwo Swiatogora i reszty wzięto z rosyjskich legend.

Popyt próbowano ratować przedłużoną wersją Jurij Dołgoruki, przedłużonym i i „luksusowym” XD sedanem 2144 Iwan Kalita (prawie 5 metrów!) z opcjonalnym napędem 4×4

przedłużonym 2142 Kniaź Władimir (4.7 metra)

oraz dwuosobowym Duetem

– wersje sedan stylizowano na limuzyny amerykańskie, ale w wersji ruska szkoła dizajnu eurazji. W praktyce poza wyposażeniem i aurą pseudo prestiżu nie oferowały nic zanadto i klienci prawie ich nie kupowali. Inaczej sprawa miała się z pikapem – na niego popyt był.

on także doczekał się liftingu / Car.info

Ostatnie egzemplarze późnej 2141 wyprodukowano w 2002 roku. Zakończenie produkcji Moskwicza przypieczętowało losy fabryki AZLK, zwanej wtedy OAO, którą zamknięto w tymże roku. Hale przejęło merostwo Moskwy, będące już wcześniej udziałowcem fabryki Moskwicza; wydzierżawiło je potem francuskiemu Renault, który wytwarzał modele na rosyjski rynek poprzez spółkę OAO Avtoframas (po 50 procent udziałów Renault i merostwa Moskwy).

Dwadzieścia lat później ożywiono markę Moskwicz – o ile można nazwać montaż przemetkowanych chińskich samochodów ożywieniem marki. Wznowienie działania było niejako związane z wojną na Ukrainie i wyjściem z Rosji zachodnich marek motoryzacyjnych – chociaż jak to wygląda w praktyce, to można się domyślić…

W Polsce Moskwicze Aleko nie były za bardzo obecne, jeśli porównać je do liczebności starych Ład czy Samar. Oczywiście, było parę (naście? dziesiąt? set? – nie wiem) sztuk sprzedanych w latach 90., podobnie jak ze wspomnianą Ładą 110. Z nielicznych informacji jakie udało mi się uzyskać, to Aleko było sprzedawane w Polsce w okolicach 1994/95 roku, pobocznie przy sprzedawanych Ładach przez tego samego dealera.

reklama Aleko w ówczesnej prasie / Internet

Wóz kosztował nieco mniej od Poloneza Caro – w „Motorze” podawana cena Aleko wynosiła 90 milionów, zaś polda – 99 milionów.

jedno ze sprowadzonych Aleko w latach 90. / Auto Świat

Pewnym ciekawym ( ͡° ͜ʖ ͡°) egzemplarzem było Aleko jakie trafiło do Polski w związku ze wspomnianą wyżej wojną, ucieczką z niej i sprzedażą w naszym kraju. Wóz oprócz wyższego zawieszenia czy bagażnika dachowego był kilkukrotnie sprzedawany w celach charytatywnych, przewijając się między innymi przez ręce syna właścicieli pewnego muzeum.

wspomniane Aleko, w międzyczasie zdążyło mieć naprostowane papiery oraz kurację świecenia jak psu jajca czytaj detajling / Allegro

Z Moskwiczem Aleko wiąże się nieco ponura historia, podobna do tej z Espero generała Papały – w 1990 roku w zderzeniu z autobusem w swoim 2141 zginął Wiktor Coj, lider zespołu KINO.

Słowem podsumowania – Moskwicz Aleko jest średnim autem. Średnio udany, ze swoimi bolączkami i nietypowymi wersjami, ale niezbyt pożądany (na szczęście xD) i mało kojarzony. Aleko ucierpiało jakościowo na wprowadzeniu do produkcji w drugiej połowie lat 80. – wtedy Związek Radziecki chwiał się w posadach i tylko miesiące dzieliło od rozpadu molocha oraz zburzenia Muru Berlińskiego. W sumie chyba tylko w byłych republikach radzieckich jest zapamiętany, no może jeszcze w Bułgarii – u nas jest po prostu ciekawostką niemal niewystępującą w naturze. Poza paroma egzemplarzami…

Źródła: „Moskwicz 2141” z książek Zdzisława Podbielskiego „Samochody Osobowe RWPG” oraz „Samochody osobowe krajów socjalistycznych”; „Aleko? – Da!” autorstwa Marcina Suszczewskiego, z czasopisma „Motor”, nr 10/1993; Radziecki „przebój” autorstwa Andrzeja Jedynaka, z czasopisma „Auto Świat”; katalogi „Samochody Świata 1994” oraz „Samochody Świata 2001”, rozdział „Rosja” Auta5p, Automobilownia, Car.info, Automobile Catalog
podziękowania dla camaro98 za informacje
Zdjęcia: materiały producenta, Auta5p, Car.info
, Moskvich Club

7 thoughts on “Liftback francuski po radziecku czyli Moskwicz 2141 ALEKO

  1. W połowie lat 90tych w Niemczech przedstawicielstwo Łady oferowało Aleko z silnikiem Forda 1.8D – Lada Aleko. Był test tego w Auto International.

    1. ciekawe ile ich w takiej kompletacji sprzedano – kilkaset sztuk czy mniej lub więcej

  2. Jeśli w 1994 r. Aleko kosztowało 90 mln, to było tanie jak barszcz. Poldek albowiem nie kosztował 99 mln, tylko grubo powyżej setki. Konkretnie to na początku września zapłaciłem za nówkę 150 mln.

    1. Nie wykluczam że cena zmieniła się w ciągu roku – cennik polda gdzie było 99 milionów za niego brałem z marcowego Motoru z ’93 roku, gdzie pisali o Aleko. Przy czym od razu zaznaczam, że nie mam pewności czy już w 1993 Aleko sprzedawano u nas, możliwe że tak – stąd ta wzmianka o okolicach 1994/95 w tekście ; )

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *