Wybraliśmy się jak co roku na targi motoryzacji zabytkowej Auto Nostalgia.
Jest to dość ciekawy przypadek imprezy, bo z jednej strony mamy do czynienia z marką posiadającą już pewien status dzięki 12-letniej historii, a z drugiej strony to jest impreza, której śmierć przepowiadano już niezliczoną ilość razy – miała ona być trupem dzięki edycji na koronie Stadionu Narodowego, gdzie było ciemno i ciasno, miała umrzeć podczas lockdownowej edycji, gdzie świeciły pustki z oczywistych raczej powodów, nawet rok temu pisano o niej, że to martwa impreza i nieraz dało się przeczytać, że tej imprezie już kwiatek na grób, a przyszłość to targi motoryzacji zabytkowej w Nadarzynie – Nadarzyn żadnej takiej imprezy nie widział od chyba już dwóch lat, a Auto Nostalgia nadal żyje – to tyle z opinii ekspertów. A co w tym roku? Jeśli kiedykolwiek byliście na tych targach to domyślacie się mniej więcej jakie kluby i auta na niej się pojawiły, bo są one co roku i faktycznie, żadnych większych rewelacji czy zmian, oczywiście magazyny motoryzacyjne czy domy aukcyjne dbają o różnorodność kolejnych corocznych wystaw, ale pewne auta widzieliśmy już rok temu oraz dawniej (jak np.: cudowny DeSoto Airflow z 1934 roku – arcydzieło amerykańskiego streamline’u). Szkoda, że zabrakło jedynego w swoim rodzaju Austina Allegro z zeszłego roku, ale za to otrzymaliśmy stoisko muzeum Tarpana z 249. wyprodukowanym egzemplarzem w reprezentacji – sporo można gadać o tym samochodzie ale i tak dobrze, że to powstało i istnieje do dziś, robił robotę, do której był stworzony.
A teraz nie przedłużając pora na danie główne, czyli zdjęcia: zwiedzanie zaczęliśmy od parkingów wokół hali wystawinniczej, bo tam zawsze ustawiają się jakieś smaczne kąski.
Park Avenue na parkingu podziemnymPierwsza Trójka – cudoPolska impreza motoryzacyjna zwyczajnie nie obędzie się bez maluchaTo jeszcze będzie nie lada klasyk, zobaczycie.Mirafiori – dla komunistycznych wybrańcówA na zewnątrz? Trochę amerykańskiej klasykiCienias jak Cienias, ale umiejscowienie kierownicy intryguje…Takie Opelki tygrysy lubią najbardziej >:DPierwszy Amazon dziś z japońskim kolegąAK400… Znaczy chyba AK400, no w każdym razie dostawczy 2CVA w środku? Mydło, powidło i… Skoda zabawkowaCzemu jesteś smutny, Panhardziku?Od świetnej terenówki do obleśnego wozidła oligarchów ze wschoduNasz honor i duma!Ciągnik? A czemu nie! Inna sprawa, że jego braciszkowie nadal dzielnie pracują.Laurin & Klement Voiturette – praprzodek samochodów SkodaAirflow – mój prywatny faworyt zarówno rok temu jak i tym razemO, pozdrowienia dla załogi Poloneza Nadzoru Ruchu!Pamiętajcie: za Unitry ani grosza, one nie są tego warte!Masz fotele z późniejszego rocznika, ale i tak mi się podobasz:*Sapporo – spora rzadkość u nas„Siemacie! Z tej strony Kierowca grający na basie!”Obywatel Monte Christo, jak żywy!Niby rzadkość, a widziałem już z kilkanaście takich w moim życiuNie no kurde, serio? Na to mogą patrzeć dzieci!Leopard – jedno z ostatnich tchnień polskiej motoryzacjiDział Francuzów – to nie Dacia, to Renault 12, oni tam tylko zaglądają, nie trzeba naprawiać.Kolejny Amazon, z dumą prezentuje źródło napęduDział szpeju z PRL, podobno niektóre z tych rzeczy nawet kiedyś działały!Garbusie! Pokaż mi swoje sekrety!Dział Sportu FSOKiedy twoje pasje to stara motoryzacja i dendrofiliaViperowy szał, każdy z nas ich pięćset miał… z BburagoŚwietna tapicerka Matry RanchoW126 – bracia Słaby lubią to:)BMW i Merce balerony, czyli jak jednym stoiskiem zdenerwować generycznego graciarzaOgólnie reprezentacja Mercedesów była silnaAlbo kiedy zerżniesz konstrukcję czeskiej Tatry, stuningujesz ją i wychodzi ci jedna z największych legend w dziejach motoryzacjiDział Samochodów SzkalowanychOczywiście, że Syrence trzeba było zrobić oddzielne zdjęcie!2002, to nie są tanie rzeczy!Dział Cadillaców, klasyka i nowoczesnośćMyślałem, że to lata 40. a to już 1952 rocznikTo zmęczenie, ta patyna, ten smr… zapach historii!Kolejni z moich tegorocznych faworytów, kawał naszej historiiRiviery „Boattail” – rok temu również tu gościłyZemsta Honeckera… ale już ucywilizowanaTakim bydlakiem na zlot Mercedesów to dopiero by było!O i jeszcze taki fajny podnośnik mieli na uboczu, robi wrażenie!
No i to tyle z Auto Nostalgii 2023, było ciekawie, różnorodnie, człowiek napatrzył się, nakupował książek i nalepek na furę, pogadał z ludźmi, ogólnie było super. Znając życie będą narzekacze, którzy skreślą całą imprezę, bo nie było np.: Citroenów DS, więc całość jest bez wartości, ale nie należy się takimi przejmować – lepiej czekać na przyszłoroczną edycję, na którą na pewno pojedziemy jeśli się odbędzie. Nie wpuszczajcie youtuberów.