Stanął mi benin czyli Autonostalgia 2023

Po raz kolejny udaliśmy się na coroczną Autonostalgię. Podobnie jak i rok wcześniej, tak obecna edycja odbywała się na terenie EXPO XXI. Chociaż tereny dawnego FSO, kiedy odbywała się edycja z 2020 roku, zapadły mi w pamięci, tak okolice starej gazowni są równie klimatyczne. Pomimo faktu iż złośliwcy od kilku edycji przepowiadają rychły koniec, tak Autonostalgia dalej się trzyma – czego nie można powiedzieć o innych imprezach.

Takie targi motoryzacyjne są tworzone według jednego schematu. Jeśli byłeś na jednej takiej imprezie, tak możesz się spodziewać cyklicznie pojawiających się wystaw – jak nie portali aukcyjnych i nie tylko z ekspozycją aut do oglądania (i sprzedaży też), czy przeróżnych stowarzyszeń i fanklubów albo muzeów. Żeby nie było, zmiany ekspozycji się też zdarzają – chociaż trafiają się też stali bywalcy, jak chociażby DeSoto z ’34 roku albo Riviery „Boattail”. Mimo wszystko nie można powiedzieć, że wystawiający starają się zanudzić albo pousypiać zwiedzających.

Niezłe wozy można znaleźć też na parkingu, wszak przyjazd na targi z ugruntowaną renomą to dobra okazja na „rozprostowanie kości” swojego drugiego albo kolejnego wozu. Dlatego najlepiej zacząć zwiedzać od parkingu – póki auta nie odjadą ;).

Targi moto w Polsce bez starego Mercedesa to nie targi
…podobnie i Maluch – ciekawe czy ma 1.4 K-Series?
Kadilak też musi być, takie są odwieczne prawa natury
Niby Mirafiori a pierdział jak Polonez XD
Słoneczny Nissan i amazońskie Volvo
Wołgi M24 widziałem ze trzy, ale M21 nope (chyba że była wcześniej/później od nas)
Smutny Panhard…
… i smutny Żuk – razem mogliby mieć wszystko, nie tylko smutek
DeSoto Airflow z ery streamline – benin mi stanął po raz pierwszy
Nie wiem którym bym jeździł, rzu… żółtym czy brązowym
wczesny 125p z późniejszymi fotelami – bo z zagłówkami
Studebaker Coupe Champion – benin stanął po raz drugi
Ford Sierra – kiedyś upalana, teraz wystawiana
Kochany Chrabąszcz i Sarnie Żniwo – Sata kesaa tuhat yota…
kieleckie Toronado i BMW w tle – merców i bawar było dużo
Amphicar, czyli amfibia ale bez silnika z Ferrari
Benin stanął po raz trzeci – Cadillac w kabriolecie. Jeździłbym
249. egzemplarz Tarpana i Tarpan 237D, czyli z dieslem – w tym roku Tarpan kończy 50 lat!
Mój tegoroczny ulubieniec ex aequo z DeSoto – Dodge Coronet. Benin stanął po raz czwarty
o, jaki fajny Mercedes

Same targi to nie tylko wystawy samochodów. To także ekspozycje starych przedmiotów z epoki czy przeróżne stoiska. Chcesz kupić prospekt do Toyoty Camry albo Aristo? Proszę bardzo. Naklejkę UNITRA albo I LOVE MY (tu wstaw nazwę) – oczywiście, jest. Kupić koszulkę, niekoniecznie z rysunkiem autora – tak jest. Książkę albo archiwalne numery – nie ma problemu. Nie powiem, sam nabyłem kilka czasopism i książek – zawsze można się czegoś nowego dowiedzieć, prawda?

nie odpalajcie tej taśmy, może ktoś „Necronomicon ex mortis” tam nagrał…
ah ta zaślepka Lancii Kappy Kombi – po co dawać nowe drzwi jak można dać zaślepkę? XD
on był zamknięty – to po prostu wczesny Tarpan. Ot uroki klepania małoseryjnego
dlaczego FSO 125p to smrut, odc.84 – licencyjne, starsze nie miały takich szpar
myślał ze jak się schowa za podnośnikiem i Trampolo znaczy Trabantem 1.1 to go nie zobaczę XD

Krótko mówiąc – było super. Człowiek się odchamił, porozmawiał z ludźmi o podobnych zainteresowaniach, pooglądał fajne fury, podowiadywał nowych rzeczy – no i benin stanął, a to najważniejsze. Znając życie znajdą się marudy, co powiedzą że to już nie to bo nie ma Citroenów DS czy innych Cinquecento, ale nie warto się nimi przejmować, narzekacze zawsze będą – lepiej poczekać na kolejną edycję, na którą się udamy. Nie wpuszczajcie jutuberów.


Wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *