Terenowy huragan czyli Jeep Hurricane

dzięki Denton, żeś mnie zmobilizował recką XJa do skończenia wpisu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nazwy modeli wywodzące się z wiatrów nie są niczym dziwnym w motoryzacji. Głównie z takimi kojarzy się Volkswagen, mający Passata, od wiatru pasat. Innym wozem był Holden Hurricane, australijski koncept nieistniejącej marki należącej do General Malfunction Motors. Drugim wozem noszącym tą nazwę był Jeep Hurricane, wóz pokazowy powstały w czasie mariażu Chryslera (właściciela Jeepa po AMC) z Mercedesem, noszącym nazwę Daimler-Chrysler.

czytaj dalej o jeeeeeeepie

Buggy z Mlada Boleslav i Metalexu czyli MTX Skoda Buggy/VF Buggy/110 Buggy oraz Buggy Typ 736

Przeciętny obraz buggy, czyli otwartego, małego samochodu do pokonywania terenu, jawi się jako konstrukcja bazująca na volkswagenie garbusie. Jak ktoś grał w serię gier Grand Theft Auto, to buggy może mu się skojarzyć z BF Injection, niemalże modelowym przedstawicielem i wyobrażeniem tych pojazdów.

czytaj dalej

Skarpeta na 110 chęci ale jednak nie czyli FSO Syrena 110

W kontekście licencji na Polskiego Fiata 125p nieraz porusza się zagadnienie rezygnacji z wdrożenia do produkcji prototypów Warszawy 210 oraz Syreny 110. O ile zaniechanie rozwoju „210” jest w miarę klarowne – potrzebę nowego wozu porzucono na rzecz nowocześniejszej licencji opartej o sprawdzoną mechanikę – tak sama „skarpeta”, choć z podobnych powodów – doczekała się także swoistych niedomówień czy też mitów.

CZYTAJ DALEJ O SKARPECIE 110

Kanapowiec amcaropodobny z peerelu czyli FSO Warszawa 210

Może to będzie pewne deja vu, ale przy wpisie o GAZie 24 Wołga przypomniałem sobie Warszawę 210… Znaczy przypomniałem to za duże słowo, bo od czasu do czasu myślałem o napisaniu o „210” od nowa, bo stary wpis moim zdaniem był mało wyczerpujący. Także, po czterech latach (jak ten czas leci!) – FSO Warszawa 210, a raczej wpis o niej, wersja remastered ( ͡° ͜ʖ ͡°)

CZYTAJ DALEJ

Radziecka limuzyna dygnitarzy i nie do porywania czyli GAZ 24 Wołga

Volga, Volga, rakkaus tai kuolema pelkoa
Tanssiorkesteri Lossimies „Volga”

Ostatnio pracując nad wpisem o Trevi przypomniałem sobie o Wołdze… No przypomniałem to za duże słowo, bo generalnie co jakiś czas myślałem nad wpisem o radzieckim wozidle dla służb, jednak zazwyczaj inne wozy mnie pochłaniały. No co by nie mówić, tak wołga wryła się w popkulturę, zarówno jako niesławna Czarna Wołga (zapoczątkowana przez M21), jak i wóz dygnitarzy i pewna konkurencja dla Tatry… No ale nic, oto GAZ 24 Wołga, niekoniecznie czarna. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

CZYTAJ DALEJ

Ejtisowy kadeel italski czyli Lancia Trevi

Zaczął się nowy rok 2024, grudzień się skończył, czyli można się zająć nowymi wozami do omówienia. Ostatnio było trochę polonezowato, także dzisiaj coś odmiennego, bardziej generycznego – Lancia dokładniej. I to jedna z tych mniej znanych, aniżeli Stratos, Delta, Kappa czy inne Cruel Lancia Thesis – czyli Trevi. Niby odmiennego, ale wyglądem pasujące do wozów demokracji ludowej

CZYTAJ DALEJ

„Cassettify” czyli jak się przestałem martwić i pokochałem kasety

Dzisiaj wyjątkowo nie o samochodach ani demolowaniu „poprawianiu” modeli/resoraków, a o kasetach audio.

Kiedyś były powiewem zachodu i atrakcyjnym umilaczem czasu w samochodzie. Dzisiaj przeżywają pewien renesans, chociaż na mniejszą skalę niż płyty winylowe. Kasety magnetofonowe, czyli kompaktowe nośniki, które nadal umilają czas, zwłaszcza w starszych autach czy radiomagnetofonach. Chociaż kasety swój rozkwit przeżyły w latach 80-tych i 90-tych, tak jeszcze na początku XXI wieku były obecne.

czytaj dalej

Prze-wóz dostawczy oraz najlepsza buda czyli FSO Truck/Polonez Truck

FSO Truck! To jest przewóz dostawczy! Zabiera 600, 750, BAA! Nawet 1000 kilogramów!

Trochę się taki „polonezowy grudzień” zrobił na Recenzexie – dzięki wpisowi redaktora Osiowicza oraz mojemu. Postanowiłem więc przyjrzeć się odmianie zazwyczaj pomijanej w przeróżnych artykułach, ewentualnie wzmiankowanej – czyli wersji dostawczej – FSO Truck. Jakby nie było, wraz z Żukiem czy Lublinem budowały polską gospodarkę lat 90. oraz 2000.

CZYTAJ DALEJ

Neon Polognese Przejściogelion czyli FSO Polonez MR91/MR93 Caro

Polonez Caro – długa podróż, wielka przyjemność!
-Polonez? Za milion czterysta? To niemożliwe!
-Zaraz się przekonasz

Skoro powiedziało się „A”, to powinno powiedzieć „B” – a raczej „C” – jak Caro. Caro czyli nowy-stary rozdział „wiecznej przejściówki” Poloneza, wywodzący się jeszcze z ustroju minionego, choć narodzony w wolnorynkowym kraju. Rodzącego się jakby nie było na raty – najpierw powstał MR91, zaś dwa lata później MR93, czyli Caro, takie jakie się znajduje we wspomnieniach i pamięci masowej.

CZYTAJ DALEJ

Proto beiks brytyjsko-turecki czyli Reliant FW 11

Motoryzacja turecka w naszym kraju nie cieszy się wyjątkową popularnością. Nic dziwnego w sumie, bo o ile rumuńskie Dacie czy jugosłowiańskie Zastavy były u nas dostępne, tak tureckie Tofasy – czyli Fiaty na licencji (znowu Fiat! XD) – już nie. No ale Turcja to nie tylko klepane Fiaty pod własną marką czy też składane obecnie Toyoty i inne wozy. Jedną z bardziej znanych marek w internetach był samochód Anadol produkowany przez firmę Otosan. Traf chciał, iż Otosan wraz z brytyjskim Reliantem – tak, tym od wywrotowych trójkołowych Robinów z serialu o Jasiu Fasoli – pracował nad jednym wozem, FW 11.

CZYTAJ DALEJ