Dodge, jak i cały MOPAR z Chryslerem na czele to dziwny koncern. Z jednej strony na światło dzienne wyszły takie K-cars czy inne Neony o dyskusyjnej jakości, z drugiej zaś wypuścili te wszystkie Barracudy, Chargery, Challengera czy Vipera – auta bez wątpienia kultowe i mocno rozpoznawalne. I właśnie żmiją z Chrysler Corporation dzisiaj się zajmiemy.
czytaj dalej o żmiiKategoria: AutaKrokieta
About AutaKrokieta
Karetka osobowo-towarowa z Żerania czyli FSO Polonez Cargo
Polonez Polonez everywhere Polonez
Polonezy zazwyczaj kojarzą się z wersjami osobowymi, prawda? Oczywiście, oprócz hatchbacka istniał także sedan Atu z wrodzoną wadą konstrukcyjną czy prze-wóz dostawczy Truck oraz spóźnione Kombi. Nie mniej ważną było Cargo, osobowo-dostawcza wersja najbardziej znana jako karetka pogotowia.
czytaj dalej o polonezie z plecakiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)Niedoszła gwiazda sztandarowa czyli Zastava 20
notka odautorska: wpis-ciekawostka o czymś co nie wyszło, także endżoj ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Temat „życia po życiu” w motoryzacji nie jest niczym nowym. Czasem producent decyduje się na przeniesienie produkcji starszej generacji modelu, ale ciut odświeżonego, na mniej zamożniejsze rynki. Wozy takie jak CitiGolf z RPA czy Astra Classic z Gliwic nie są czymś nieznanym. Inna sprawa ma się z kolei z Zastavą 20, czyli niedoszłym Oplem Astra G z zakładów Zastavy.
czytaj dalej o niedoszłej zastavieRekreacyjny niewypał amfibijny czyli Amphicar 770
Świat motoryzacji jest pełen mniejszych czy większych dziwactw. Jak nie latające samochody jak Corvair i inne, to amfibie jak wojskowy Schwimmwagen na bazie VW Garbusa, czy też Amphicar 770 – pojazd uznawany za jeden z większych niewypałów motoryzacji.
czytaj dalejMikrobus pochodny z prototypu czyli SFA-4 Alfa
Jakiś czas temu przy wpisie o Warszawie 210 wspominałem o innym prototypie, SFA-4 Alfa, małego mikrobusu z Sanoka.
czytaj dalejŚmietnik gratokinowy czyli SUBIEKTYWNE TOP 5 GRATÓW z filmów i seriali
Jest pewną normą to, że w przeróżnych filmach i serialach postaci jeżdżą nowymi czy bajeranckimi wozami. Testarossy, E30 w kombi coupe, DeLoreany (dobra w sumie to nie XD) czy inne Lamborghini, Nissany Altimy Skyline i Mustangi pojawiają się więc na porządku dziennym. Wiadomo, film zazwyczaj pokazuje ładniejszą rzeczywistość, więc nie każdy by chciał oglądać postać jadącą rozwalonym Scenikiem z poklejonym zderzakiem czy innego Yarisa z pięcioma barwami i niedopompowanymi kołami. A jednak ( ͡° ͜ʖ ͡°) czasem pojawiają się takie wozy, toteż postanowiłem zebrać pięć takich swoich ulubionych z filmów i seriali. Kolejność dowolna, także zapraszam na stertę jeżdżącego złomu. A i małe uprzedzenie, starałem się dobierać wozy z tych produkcji, co je widziałem albo oglądałem odcinki z nimi.
Klinowy desperat z kapustą czyli Daewoo Espero
Zazwyczaj nie pisałem o autach marki Daewoo. Oookej, wspominałem epizodycznie o śmieciach Oltcicie i Honkerze, którego produkowano pod pieczą koreańskiej marki, czy też o Daewoo-FSO Polonezie Kombi, wprowadzonym za czasów Daewoo-FSO. Sama marka mnie jednak nie interesowała i niezbyt interesuje – no może poza dwoma modelami. Jednym z nich jest despero/desperat Espero.
czytaj dalej o klinowanym sedanie z kapustąRomans Jankesa z Włoszką czyli Jerrari
Przypadki przeróżnych mezaliansów między jedną marką a drugą nie są odosobnione w motoryzacji. Jednym z takich był Stratopolonez, czyli Polonez pożeniony z silnikiem i napędem Lancii Stratos, czy też ostatnio omawiana Arna – miszmasz Nissana z Alfą Romeo. Innym zaś było Jerrari – czyli Jeep Wagoneer z częściami Ferrari.
czytaj dalej o ferrari z czterobutemPowojenny pickup z Żerania czyli FSO Warszawa Pickup
Zanim powstały Polskie Fiaty 125p Pickup oraz FSO Truck, tytuł żerańskiego pickupa nosiła Warszawa Pickup, rodzima odmiana produkowanej na licencji GAZ M20 Pobiedy. Odmiana, która przyczyniła się do stworzenia kolejnych kilku wersji, a także która wytyczała szlaki swoim młodszym następcom.
czytaj dalejItalski klin owadzi czyli Alfa Romeo Carabo Bertone
Lata 60. i 70. XX wieku były swoistym końcem obłych i łagodnych linii w motoryzacji, a początkiem kanciastych, a nawet klinowatych nadwozi, mających szczyt popularności w 80s. Producenci aut coraz śmielej i częściej zaczęli korzystać z nowocześnie wyglądających kanciastych linii, co spotykało się z ciepłym przyjęciem klientów, chcąc mieć nowe i atrakcyjne auto. Przeskok pomiędzy designem aut z liniami pokroju długich i niskich oraz nieco zaokrąglonej Mazdy Cosmo Sport brapbrapbrapbrap i Ferrari 365 GTB/4 Daytony z lat 60., a kanciastym, niskim i klinowym Astonem Martinem Lagondą i BMW M1 z lat 70. jest aż nadto widoczny. Podobnie było przy konceptach i małoseryjnych autach – styliści mieli w poważaniu nudne projekty co ostatecznie wychodziło różnie patrz Orochi. Jednym z takich wozów była Alfa Romeo Carabo.
czytaj więcej o klinowej alfie