Wybraliśmy się na coroczny zlot starych aut oraz motocykli w Sulejówku, organizowany w Święto Niepodległości 11 listopada. Chociaż było możliwe zwiedzanie okolicznego muzeum, to poprzestaliśmy na samych samochodach. Tegoroczna edycja obejmowała dwa parkingi – jeden z ubiegłego roku i drugi, niedaleko niego.
CZYTAJ DALEJTag: relacja
About relacja
Relacja z 72. rocznicy FSO – wyjątkowo pogodnej jak na listopad
Kurde, ja na tym blogu nie robię praktycznie nic poza jakimiś relacjami ze zlotów i imprez jakby to był jakiś relacjex, albo wycieczex, dobra nieważne. Jedna z takich imprez, które zaliczam obowiązkowo co roku jest bez wątpienia rocznicowy zlot pod Fabryką Samochodów Osobowych, byłem na takowym już w 2006 roku, ale o tym dzieciaczki moje innym razem, a od mniej więcej 2011 roku przybywam tam praktycznie corocznie. Jak ta impreza wyglądała w tym roku?
Continue reading „Relacja z 72. rocznicy FSO – wyjątkowo pogodnej jak na listopad”Motobazar Toruń czyli magia giełdy vol.2
Trochę spóźniona relacja bo motobazar odbył się 1.10.2023, ale co się nie odwlecze, to nie uciecze. Chłopu nie trzeba dwa razy przypominać, że ma coś zrobić ( ͡° ͜ʖ ͡°) Rzućmy okiem co udało się ciekawego spotkać.
O mój borze – osobliwości Borów Dolnośląskich
Pogoda za oknem mocno przeciętna, a mimo to człowiek aż chodzi po ścianach żeby się wyrwać z czterech ścian. Tak było i tym rym razem. Kluczyki, aparat w dłoń i poszły konie po betonie.
Ciaśniej niż na promocji karpia – WARKOT 2023 w Mińsku Mazowiecki
Chciałbym podzielić się dwiema uwagami:
1. Na wschodnim Mazowszu jest zdecydowanie za dużo Mercedesów
2. Na ul Kolskiej 2/4 można poznać całkiem miłych ludzi
Meme machine i Warkot czyli krótka relacja ze zlotu oraz jazdy Neonem
To miała być zwykła niedziela. No dobra, może nie do końca zwykła, bo postanowiłem się spotkać ze znajomymi redaktorami Recenzexu i przetestować meme machine czyli Chryslera Neona. Traf jednak chciał, iż w tym dniu w Mińsku Mazowieckim odbywał się coroczny Warkot, impreza pełna starych aut oraz motocykli. Czy się udało pogodzić te dwie rzeczy? Zobaczmy!
CZYTAJ DALEJZlot amcarów na zadupiu, czyli relacja z I zlotu amcarów i militariów w Golubiu-Dobrzyniu
2 września 2023 odbył się pierwszy zlot amcarów i militariów w Golubiu-Dobrzyniu. Z racji braku amcara nawet najgorszego i najpodlejszego, czy też Uaza, byłem jedynie obserwatorem. Sprawdzamy co tam ciekawego przyjechało!
CZYTAJ DALEJSpontaniczna wyprawa do Zamościa, której kulminacją był zlot. Serio, to było spontaniczne. Nawet nie wiedziałem o tym zlocie.
W życiu najlepsze są te losowe momenty, które pozytywnie zaskakują, kiedy się tego spodziewasz najmniej. Po moim powrocie z Sandomierza (który opisałem w poprzednim artykule) miał odbyć się coroczny integracyjny zlot redakcji Recenzexu w jednym z większych miast naszego pięknego kraju. Niestety, okazało się, że część redaktorów zapomniała o tej imprezie, część nie dostała wolnego w pracy, a reszta… za mocno popłynęła testując „napoje sprzyjające integracji” i nie było z nimi żadnego kontaktu. Dlatego mając w zanadrzu kilka dni wziętego wolnego postanowiłem kuć żelazo póki gorące i zamiast siedzieć w domu znowu ruszyć w trasę. Tym razem, zgadliście, do Zamościa.
Continue reading „Spontaniczna wyprawa do Zamościa, której kulminacją był zlot. Serio, to było spontaniczne. Nawet nie wiedziałem o tym zlocie.”Magia giełdy
Słomczyn, stadion X-lecia, czy tym podobne giełdy to były legendy same w sobie, w czasach ich świetności można było dostać tam wszystko. Czasy poszły do przodu, pojawił się internet, komputery, telefony, możemy sobie teraz zamówić dosłownie wszystko z dostawą pod dom. Czy w obecnych czasach jeszcze warto przejść się na giełdę? Sprawdzamy!
CZYTAJ DALEJOjciec Mateusz, czyli jak przestałem się martwić i pokochałem Sandomierz (bonus: muzeum samochodów i hutnictwa w Chlewiskach)
Jeśli jesteście na bieżąco z naszą witryną internetową to pewnie czytaliście już wpis red. Fasoli o wizycie w Świętokrzyskim. Było biednie, syfiasto i niepokojąco. Tak to jest jak województwo zapozna się przez pryzmat Skarżyska-Kamiennej i przede wszystkim Kielc, dodatkowo wożąc na tylnej kanapie jakiegoś niezbyt kontaktującego menela robiącego za przewodnika. Ja zaś postanowiłem się wybrać w odwiedziny do znajomych mieszkających we wschodniej części owego regionu. W niczym nie przypominającej ponury obraz Kielc.
Continue reading „Ojciec Mateusz, czyli jak przestałem się martwić i pokochałem Sandomierz (bonus: muzeum samochodów i hutnictwa w Chlewiskach)”