Graciarsko-turystyczna recenzja Lublina, czyli im dalej od Warszawy tym lepiej

Największą zaletą spontanicznych wypraw jest to, że można się bardzo pozytywnie zaskoczyć nie mając tego w planach. Korzystając z wolnego czasu postanowiliśmy razem z red. Fasolą pozwiedzać jakąś okolicę, w której nas dawno nie było: rozważaliśmy wyjechać w północne Mazowsze, ale w pewnym momencie padł pomysł wyjechania gdzieś dalej i w przeciwną stronę, a konkretnie do Lublina, co obu nam przypadło do gustu zwłaszcza, że teraz jedzie się tam przyjemniej niż kiedykolwiek dzięki trasie szybkiego ruchu S17.

Continue reading „Graciarsko-turystyczna recenzja Lublina, czyli im dalej od Warszawy tym lepiej”

Lubelskie Klasyki Nocą + Low Lublin (jednak da się zrobić przyjemny zlot)

Trochę przypadkiem, trochę w interesach przyjechaliśmy do Lublina z Filipem S.Osiowiczem na Lubelskie Klasyki Nocą. Filip ostatni raz tu był kilka lat temu natomiast ja byłem tutaj niedoświadczony niczym dziewczyny z kastingu na czarnej kanapie. Czy licząc mercedesy znowu grozi mi alkoholizm? Sprawdźmy.

czytaj dalej

Co za miejsce, nie do życia – czyli gratomajówka w Krakowie

W ostatnią majówkę postanowiłem ruszyć swoje cztery koła oraz cztery litery i wybrać się do znajomych z Krakowa. W dawnej stolicy byłem lata temu, przysłowiowe dawno i nieprawda, ale z relacji ziomków byłem przygotowany na „atrakcje” – między innymi korki generowane przez remonty, brak miejsc parkingowych (albo płatnych w srogich cenach) czy wszechobecnego globohomo łamanego przez kretynizmy decydentów wpływających na życie mieszkańców. Nie mylili się…

czytaj dalej

Stanął mi benin czyli Autonostalgia 2023

Po raz kolejny udaliśmy się na coroczną Autonostalgię. Podobnie jak i rok wcześniej, tak obecna edycja odbywała się na terenie EXPO XXI. Chociaż tereny dawnego FSO, kiedy odbywała się edycja z 2020 roku, zapadły mi w pamięci, tak okolice starej gazowni są równie klimatyczne. Pomimo faktu iż złośliwcy od kilku edycji przepowiadają rychły koniec, tak Autonostalgia dalej się trzyma – czego nie można powiedzieć o innych imprezach.

Continue reading „Stanął mi benin czyli Autonostalgia 2023”